Śpiwór – ciepło, cieplej…

śpiwór

śpiwór

Śpiwór

Postanowione: rzucasz pracę, zonę i dzieci wywozisz do teściów, mieszkanie sprzedajesz i ruszasz na przygodę życia: dajmy na to jachtem dookoła świata…taaaa….. i wtedy się obudziłeś. Bo co jeżeli pracę lubisz, bez żony i dzieci nie wyobrażasz sobie dnia, teściowej nie powierzyłbyś opieki nawet nad świnką morską  a na to wszystko masz chorobę morską ? Problem w tym,że wciąż marzy Ci się przygoda – taka jak kiedyś, jak za szczenięcych lat. Marzy Ci się by móc opowiadać o czymś więcej niż czy woda na basenie była ciepła i czy w Turcji jest naprawdę niebezpiecznie.  Co zrobić by poczuć choć powiew młodości? Rozwiązanie jest proste, nawet można powiedzieć banalnie proste kupśpiwór.

Śpiwór? A no śpiwór. Albo i dwa lub trzy – w zależności jak liczna jest Twoja ukochana gromadka i w zależności od tego czy zabierzesz ze sobą ukochana świnkę morską 😛 Już oczyma wyobraźni widzisz siebie, swoją M. oraz dwójkę swoich pociech ( i świnkę) jak rozbijają namiot w środku lasu ?  nie zapędzaj się aż tak. Na początek wynajmij domek. W lesie nad jeziorem, wśród komarów – a co 1 niech będzie nieco przygody, niech poczują że są na łonie przyrody. To tam przyda Ci się śpiwór – ciepły ..

Bo umówmy się że do Seszeli nam daleko, a nie chcesz zrazić przecież swojej ukochanej i twego dorobku genetycznego do tego typu przygód. Gdy już masz ten śpiwór i wynajęty domek poinformuj o tym wspaniałym pomyśle swoją rodzinę – tu dobra rada – zaopatrz się w aparat fotograficzny. Ich miny, na wieść że zamiast do Hiszpanii pojadą do Koziej Wólki Wielkiej pod namiot będą bezcenne i szybko mogą się nie powtórzyć. Gdy osłupienie im minie, powiedz że mają i tak kupę szczęścia bo mogłeś ich zostawić i wyruszyć w podróż życia.

 A teraz najważniejsze. Jak już Cię przekonają, że pomysł jest głupi, że co to ma być i takie tam. Jak zwątpisz w słuszność całej akcji. Popatrz na śpiwór – kosztował tyle co nowy laptop – więc pojedziecie do Koziej Wólki Wielkiej – czy im się podoba czy nie. www